Życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt Wielkiej Nocy, może trochę spóźnione ale szczere : ). Na Święta Wielkanocne nigdy nie było u mnie tradycje mazurków, tylko klasyczny sernik ( który następny w kolejce do opublikowania) i baby. Ciasto jest wyśmienite, pod zębami chrupie czekolada i orzechy włoskie, zamiast rodzynek dodałam suszoną żurawinę. Cóż palce lizać. Zaraz po zrobieniu nie mogłam się doczekać kiedy będę mogła spróbować, w czasopismach Ambasador przedstawiany jest jako tort, tutaj zmniejszyłam porcje mas o połowę i zrobiłam w zwykłej formie.
Składniki na krem:
2 kostki masła,
1/2 szklanki cukru,
7 żółtek,
3 szklanki mleka,
2 opakowania budyniu waniliowego,
2-3 łyżki kakao,
tabliczka gorzkiej czekolady,
po 10 dkg suszonej żurawiny (lub rodzynek) i orzechów włoskich,
brzoskwinie w zalewie,
biszkopt jasny
Wykonanie:
Krem: 2,5 szklanki mleka zagotować z cukrem, rozmącić żółtka, resztę mleka rozmieszać z budyniem, zagotować. Masło utrzeć na puch i wciąż ucierając, dodawać po łyżce zimnego budyniu.
Masę podzielić na dwie części. Do jednej dodać kakao, rodzynki i 1/2 tabliczki czekolady pokrojonej w kostki. Do białej części masy dodać pokrojone orzechy i pokrojone brzoskwinie. Nasączyć biszkopt sokiem z brzoskwiń.
Rozsmarować ciemny a potem jasny krem. Pozostałą część czekolady użyć do polewy lub zetrzeć na tarce.
Delikatne ciacho ;-)
OdpowiedzUsuńPoproszę kawałek.. a może i dwa :-D
www.przysmakiewy.pl