Jako dziecko zrywałam w ogródku rabarbar i maczałam w cukrze, ale to było pyszne, dziś mi nie smakuje taki eksperyment, a wam?
Rabarbar czasami niedoceniany, muszę go przeprosić bo w zamiarze mam więcej wypieków i jakieś przetwory. Ja lubię drożdżówkę, kruche, a teraz nowy przepis z budyniem. Pyszne ciacho i już nie ma, mój domowy łasuch pochłonął większą część. Przepis z www.mojewypieki.blox.pl
Składniki:
- 200 g masła miękkiego,
- pół szklanki cukru,
- 2 jaja,
- 185 g mąki pszennej,
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia,
- opakowanie budyniu (40 g) śmietankowego lub waniliowego,
- 400 g rabarbaru + kilka łyżek cukru,
Budyń:
- 2 płaskie łyżki proszku budyniowego,
- 3 łyżki cukru,
- szklanka mleka (250ml),
- łyżka masła,
- łyżka ekstraktu z wanilii,
Ugotować budyń musi wystygnąć. Ze szklanki mleka
(250 ml) odlać trochę. Większą część mleka zagotować, z pozostałymi
rozrobić proszek budyniowy i cukier; rozrobione wlać do wrzącego mleka, zmniejszyć gaz,
zagotować, mieszając by nie zrobiły się grudki. Zdjąć z palnika,
natychmiast dodać masło i ekstrakt, wymieszać. Budyń przykryć folią
spożywczą, by nie zrobił się kożuch, odstawić do wystudzenia.
Miękkie masło utrzeć na gładką,
puszystą masę. Dodać cukier i nadal ucierać. Dodawać jajka, jedno po
drugim, miksując cały czas. Mąkę, sodę, proszek do pieczenia i proszek budyniowy
przesiać, dodać do masy maślanej, krótko zmiksować, tylko do połączenia
się składników. Ciasto podzielić na dwie części. Rabarbar obrać, pokroić na kawałki, włożyć do miseczki posypać kilkoma łyżkami cukru, wymieszać i odstawić, by puścił sok.
Okrągłą formę około 21-24cm, wyłożyć papierem do pieczenia, pierwszą część ciasta wyłożyć na dno (najlepiej robić to łyżką co chwilę ją zwilżając, wtedy nie będzie się lepić do łyżki). Na to równo wyłożyć ostudzony budyń. Na niego łyżeczką wyłożyć drugą połowę
ciasta, wyrównać. Ciasto powinno całkowicie pokryć budyń. Na górę
poukładać rabarbar, odciśnięty z soku.
Piec w temperaturze 170ºC przez około 1 h.
Smacznego !! : )
Mmmm....wygląda bardzo zachęcająco! Zapisuję :)
OdpowiedzUsuńojjj rabarbar. muszę się wybrać na jakieś zakupy bo już nie mogę się doczekać ciasta z rabarbarem
OdpowiedzUsuńA tu cały czas nie ma rabarbaru... A widzę go co chwilę na różnych blogach, co przepis to lepszy... Ach, zjadłabym kawałeczek takiego ciasta...
OdpowiedzUsuńA rabarbar maczany w cukrze smakuje mi cały czas :)
Rabarbar zawsze otwiera u mnie oficjalnie sezon na wiosnę w kuchni. Jeszcze z takim ciachem to już w ogóle - miód-cud :)
OdpowiedzUsuń