Mój świąteczny sernik, odeszłam trochę od tradycyjnego sernika mojej mamy. Jest pełen tego co uwielbiam: spód cynamonowy, powidła śliwkowe, czekolada i skórka z pomarańczy, wszystko łączy się w poezję sernikową. Przed przygotowaniem sernika wszystkie produkty powinny być wyjęte z lodówki kilka godzin wcześniej. Mój sernik był przygotowany w okrągłej formie 27cm.
Spód:
- 280g herbatników cynamonowych, ja kupiłam w Lidlu,
- 80g masła w temperaturze pokojowej,
Ciasteczka pokruszyć drobno, najlepiej w malakserze, dodać masło, wymieszać. Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Wysypać ciasteczka, wcisnąć w dno i na bokach, wyrównać. Formę włożyć do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
Masa serowa:
- 1 kg sera w wiaderku (ja używam z Dr. Oetker),
- 200 g drobnego cukru, lub cukru pudru,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
- 200 g czekolady deserowej (jeśli lubicie bardziej słodkie to pół na pół z mleczną),
- 200g śmietanki 30%,
- skórka starta z jednej, średniej pomarańczy,
- 4 jajka,
Dodatkowo:
- powidła śliwkowe,
- 3 kostki czekolady deserowej,
Ser zmiksować z cukrem i mąką ziemniaczaną. Czekoladę roztopić w mikrofali lub w kąpieli wodnej, wymieszać z kremówką, dodać dwie łyżki sera. Masę czekoladową dodawać stopniowo do sera.
W międzyczasie nastawić piekarnik na 170 stopni grzałka góra-dół, jeśli mamy piekarnik gazowy to zostawić tą sama temperaturę.
Miksując dodawać po jednym jajku tylko do wymieszania.
Z lodówki wyjąć formę, na spodzie zrobić kilka kleksów z powideł, wylać masę, wyrównać. Wstawić do piekarnika, piec około 50-60 min, sernik niewiele urośnie, może lekko popękać. Po środku będzie ścięty, ale sprężysty a po bokach bardziej upieczony.
Wyłączyć piekarnik, drzwiczki uchylać stopniowo, wyjąć, zostawić do całkowitego wystudzenia, zdjąć obręcz, przełożyć na paterę/talerz, wstawić do lodówki na całą noc. Dekoracja: Czekoladę rozpuścić, z papieru do pieczenia zrobić kornet, obciąć końcówkę, na serniku malować esy-floresy :)